„Stało się” Magda Kuydowicz (recenzja)
Teraz coś dla fanów kryminałów i komedii. Tak dobrze słyszeliście. Można dobrze połączyć te dwa gatunki. Mowa o książce „Stało się” Magdy Kuydowicz.
W tajemniczych okolicznościach ginie kochanek dziennikarki telewizyjnej Matyldy Kwiatek, a w jej otoczeniu zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Kiedy szef bez powodu wyrzuca ją z pracy, Matylda postanawia odpocząć od stresów i wyjechać z przyjaciółką na wczasy odchudzające nad morze. Tu niespodziewanie natyka się na serię zagadkowych morderstw. Odzywa się w niej instynkt reporterki. Matylda, rozczarowana swoim życiem, chwyta się śledztwa jak ostatniej deski ratunku. W działaniach może liczyć na wsparcie zauroczonego nią porucznika Kudełki i bratniej duszy, Natalii.
Komedia kryminalna w duchu i pod wezwaniem Joanny Chmielewskiej, z którą autorka spędziła wiele wspaniałych chwil.
„Stało się” jest lekką propozycją na spędzenie weekendu z książką. Sama historia jest już ciekawa, a na dodatek ubarwiona humorem. Sama fabuła jest nieco przewidywalna. Nie powala na kolana, jak również zakończenie, jednak może być miłym oderwaniem się od rzeczywistości.