Alicja Gęsicka „Pewnego rodzaju miłość” (recenzja)

fot. Maciej Januchowski

Historia pełna wzruszeń i opowieść o dopiero dojrzewających uczuciach. Przepleciona cytatami, niecodzienna opowieść o codzienności. Rodzinne losy i studencki świat wypełniony przygodami – nie tylko intelektualnymi, ale, przede wszystkim, pełnymi namiętności i emocji. Opowieść o miłości, która jest jak życie – tyle, że dłuższa, czyli historia trzech kobiet kochających jednego mężczyznę – męża, profesora i ojca. Mamy tu Trzy kobiety oraz jednego mężczyznę, który każdej z nich pozostawia zagadki do rozwiązania oraz pewnego rodzaju miłość.

Autorka opisuje wydarzenia przedstawione z punktu widzenia córki Elżbiety oraz kochanki Anny. Elżbieta, zmagająca się z własnymi uczuciami po śmierci ojca, uwielbianego przez studentów profesora uniwersyteckiego i Anna, belgijska studentka na stypendium w Stanach Zjednoczonych.

Anna opowiada o swojej młodości, o szalonym studenckim życiu, którego, jako młoda kobieta, nie unikała. Uwikłana w intymną przyjaźń z Bernardem, trafia do elitarnego międzyuniwersyteckiego stowarzyszenia Exiles, przewodzonego przez profesora Raymonda Vernona. Profesor okazuje się charyzmatycznym i pełnym życiowej mądrości uczonym oraz niezwykle namiętnym mężczyzną.

Opowieść Elżbiety jest próbą poradzenia sobie ze śmiercią ojca i przedmiotami, które po nim zostały, ze wspomnieniami o ojcu i o swoim dzieciństwie. Przedstawia też swoją relację z matką Zuzanną, tą trzecią kobietą w życiu Raya, która nigdy nie wybaczyła swojemu mężowi i usiłuje go nienawidzić, nawet po jego śmierci.

Autorka pokazuje mężczyznę oczami kobiet, z których każda kochała go w zupełnie inny sposób. Anna bezgranicznie, namiętnie, z zachwytem słuchała jego wykładów na temat niemieckiej kultury, muzyki, ale także cytatów wygłaszanych w codziennym życiu. Elżbieta przez wiele lat wspólnego życia buntowała się przeciw doskonałości swojego ojca, jego przyzwyczajeniom i jego mądrościom wypowiadanym przy każdej możliwej okazji. Zuzanna była zakochana w doskonałym partnerze i wciąż go kocha, choć próbuje ukryć swoje uczucie za nienawiścią.

Może ci się spodobać również Więcej od autora

zostaw komentarz