Violetta Szostak, Wlodzimierz Nowak „Dżej Dżej. Rozmowy z Jackiem Jaśkowiakiem prezydentem Poznania” (recenzja)

fot. Maciej Januchowski

Muszę przyznać, że jesień jest bogata pod względem wydawniczym jeżeli chodzi o książki mówiące o kimś lub rozmowy z kimś znanym. Niedawno prezentowałem Wam rozmowę z Lechem Wałęsą, a teraz przyszedł czas na kolejną tego typu książkę, również z prezydentem, ale tym razem obecnie urzędującym i na dodatek z Poznania.

Mowa o książce „Dżej Dżej. Rozmowy z Jackiem Jaśkowiakiem prezydentem Poznania”, które to rozmowy przeprowadzili Violetta Szostak i Włodzimierz Nowak. Jak przyznają „Chcieliśmy się dowiedzieć, kim jest i skąd się wziął prezydent miasta, który jako pierwszy w Polsce poszedł w Marszu Równości. Który wystawił rachunek Kościołowi. Który nie zgodził się na apel smoleński z okazji rocznicy Powstania Poznańskiego Czerwca 1956 roku. Który pociął Poznań czerwonymi ścieżkami dla rowerzystów. Który krzyczy: „Precz z kaczyzmem”, mówi o Wolnym Mieście Poznań i powtarza, że nie pozwoli wycofać Poznania z Europy.”

Trzeba przyznać, że sama motywacja autorów jest już interesująca. Jednak czy prezydent dużego miasta będzie potrafił odpowiedzieć szczerze na te pytania? Wiadomo, że nie każdy jest gotowy na tego typy wyznania, szczególnie kiedy ma mówić m.in. o swoich błędach. Na dodatek Jacek Jaśkowiak za chwilę będzie starał się zapewne o reelekcję, a tego typu wydawnictwo mogłoby mu nie pomóc. Takie były pierwsze moje myśli.

Po zagłębieniu się w treść można odnieść wrażenie, że prezydent Poznania ma tak zwany „swój świat”, w którym mocno zakotwiczone są piosenki Jacka Kaczmarskiego, z którym się przyjaźnił. Być może przez nie, w pewien sposób, też próbuje coś nam powiedzieć. Niedawno rozmawiałem z Igorem Herbutem z zespołu LemON (Tu możecie posłuchać) o tym, na ile pokazuje szczerze siebie w swoich tekstach i powiedział, że „na tyle ile jest w stanie w danym czasie siebie oddać”. Myślę, że przez piosenki Kaczmarskiego Jaśkowiak również próbuje coś o sobie przekazać. Niewątpliwie tyle, ile jest w danym momencie gotów ujawnić. A jest tego sporo. Szczególnie, kiedy w jego życiu, tuż przed wyborami samorządowymi pojawia się syn, o którym nie wiedział. Syn, który jest owocem kryzysu w małżeństwie. Przecież przez romanse i nieślubne dzieci nie jedna kariera polityczna legła w gruzach.

Autorom rozmowy nie udało się jednak utrzymać kontroli nad jej przebiegiem. To Jacek Jaśkowiak wytacza jej bieg i to, co w danym miejscu ma do powiedzenia. Na szczęście te spotkanie nie odbywają się w tylko w biurze w urzędzie miasta. Prezydent Poznania zaprasza ich m.in. do Szklarskiej Poręby, gdzie opowiada np. o swoim drugim domu i zaangażowaniu w promocję tego miejsca związaną ze sportami zimowymi. Jaśkowiak mówi też o tym, co dla Poznania zrobił oraz o stosunku do osób, które społeczeństwo próbuje wykluczyć, a on się na to nie zgadza.

Bez wątpienia książka „Dżej Dżej. Rozmowy z Jackiem Jaśkowiakiem prezydentem Poznania” nie jest laurką wychwalająca Jaśkowiaka. Jest to zapis życia człowieka na granicy komunizmu i wolnej Polski, który miał trochę szczęścia i który potrafił to szczęście wykorzystać, a to, że potrafi się przyznać do błędów publicznie lub pochwalić siebie za jego zdaniem dobre działania, to dowodzi tylko tego, że Jaśkowiak nie bez przyczyny nazywany jest odważnym prezydentem. Aby go lepiej poznać, warto sięgnąć po te rozmowy.

Może ci się spodobać również Więcej od autora

zostaw komentarz