Lavie Tidhar „Stacja centralna”

fot. Maciej Januchowski

U podstawy kosmoportu „Stacji Centralnej”, powstałego w przyszłościowym mieście na pograniczu między izraelskim Tel Awiwem a arabską Jaffą, zamieszkało ćwierć miliona ludzi. Rozmaite kultury zderzają się tu ze sobą, w świecie realnym i wirtualnym.
Ludzi, maszyny i Innych łączy ze sobą strumień cyfrowej świadomości. Życie może być tanie, ale dane są tańsze…

Gdy Boris Chong z oporami wraca do Tel Awiwu z Marsa, zastaje tu całkowity chaos. Jego była kochanka wychowuje dziwnie znajome dziecko, które potrafi jednym dotknięciem palca podłączyć się do strumienia danych umysłu. Jego ojciec dał początek wielopokoleniowej zarazie umysłowej i choruje na przeciążenie pamięci. Jego podróżująca po kosmosie kuzynka zakochała się w robotniku, żołnierzu-cyborgu. A nieobliczalna kobieta będąca wampirem danych podążyła za nim do domu…
Nad tym wszystkim góruje Stacja Centralna, stanowiąca połączenie między nieustannie się zmieniającym Tel Awiwem, ogromnym światem wirtualnym oraz koloniami kosmicznymi, do których przenieśli się ludzie uciekający przed nędzą i wojną. A wszystko to łączą ze sobą Inni, obce jestestwa, których nieustannie zmieniający się strumień świadomości stanął na progu fundamentalnej zmiany.

Może ci się spodobać również Więcej od autora

zostaw komentarz