Anna H. Niemczynow „Życie Cię kocha, Lili” (recenzja)

fot. Maciej Januchowski

To niezwykle ciepła, zabawna i optymistyczna obyczajówka.

Lilianna Berg, każdego poranka otwiera oczy i przyjmuje z radością to, co przyniesie kolejny dzień. Bo każdy dzień jest wyjątkowy, już nigdy się nie powtórzy. Dziewczyna kolekcjonuje unikatowe, barwne sukienki, które odzwierciedlają jej osobowość, odwagę i gotowość na podejmowanie nowych wyzwań. Każdego dnia staje przed lustrem, patrzy z radością na swoje oblicze i mówi: Życie Cię kocha, Lili. Trzy proste słowa, które są początkiem wszystkiego. Mimo utraty rodziców i przeszkód, które napotyka na swojej drodze, dziewczyna unosi wysoko głowę i dziarsko stawia im czoła.

Lilianna z wykształcenia jest dziennikarką. Jednak nie od razu znajduje pracę w zawodzie. Aby się utrzymać pracowała m.in. w budce z szybkim jedzeniem, a przy okazji do każdego mięsnego dania dodawała kratkę „zachęcającą” do przejścia na wegetarianizm. Mieszka w wynajmowanym mieszkaniu ze swoim chłopakiem, który z kolei nie pracuje nigdzie na stałe, ale jest młodym i czekającym na swój debiut pisarzem. O swoim sukcesie, który nie wiadomo kiedy nastąpi, przekonuje każdego dnia dziewczynę. Jednak można tak czekać w nieskończoność, ale los ma rozwiązanie tej sytuacji.

Anna H. Niemczynow daje swoim czytelnikom potężną dawkę pozytywnej energii. Mógłbym powiedzieć, że to całkiem miła książka motywacyjna. Nawet autorka na jej końcu zawarła złote myśli Lilianny, które można sobie powtarzać. Kilka jest naprawdę dobrych i łatwych do zapamiętania.

Nie zabrakło również humoru. Ten kiedy miesza się z optymizmem powstaje świat niezwykle pozytywny. Nie raz można było się zaśmiać, nie raz pomyśleć, że taki świat jest daleki od tej naszej codziennej rzeczywistości. Jednak ten podkoloryzowany świat nie przeszkadza. Nawet można powiedzieć, że sprawia nam przyjemność i chcemy w nim pozostać.

Bez wątpienia wśród postaci na większą uwagę zajmuje babcia głównej bohaterki. To ona wychowała Liliannę, po tym jak straciła rodziców. Jednak to wychowywanie trwa cały czas. Babcia Rózia służy jej dobrą radą, ale i w często zabawny sposób podpowiada wnuczce, jak ta powinna postąpić. To bardzo pozytywna postać, pełna energii – pomimo już sędziwego wieku – otaczająca się ludźmi i znająca się na ich naturze. Myślę, że nawet pomimo swoich, na pierwszy rzut oka, niewielkich wad, Rózia jest babcią, którą każdy z nas chciałby mieć.

Anna H. Niemczynow stworzyła obyczajówkę, która nie jest kalką podobnych pozycji na rynku wydawniczym. Książka jest miłym zaskoczeniem. Mimo swej idealistycznej natury można odnaleźć bardzo realne zdarzenia czy problemy w prawdziwym życiu. Ta niebanalna lektura sprawi Wam przyjemność. A kto wie, może i Wy postanowicie coś zmienić w swoim życiu. Może tchniecie w nie więcej optymizmu? Czerpać jest skąd i pewnie autorka się nie obrazi, jak te sposoby podkradniecie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wywiad z Anną H. Niemczynow

Może ci się spodobać również Więcej od autora

zostaw komentarz