Sieńko Ola, Muszkieta Weronika „Projekt rośliny” (recenzja)

fot. Maciej Januchowski

Jest to lekka lektura dla osób z ogrodniczym zacięciem.

Roślina doniczkowa jeszcze do niedawna kojarzyła się z obsychającą i smutną paprotką na parapecie klatki schodowej. Dziś rośliny dumnie puszą się w modnych lokalach, designerskich wnętrzach i coraz częściej w prywatnych mieszkaniach. Uprawianie domowej dżungli to świetny pomysł na walkę ze stresem oraz test na odpowiedzialność za… żywą istotę.

W czasach ciągłych przeprowadzek własna roślina staje się symbolem domu. Książka Oli Sieńko i Weroniki Muszkiety to nie tylko przewodnik po uprawianiu najmodniejszych gatunków, ale też poradnik wnętrzarski i próba pokazania pewnego zjawiska opierającego się na założeniu, że roślina nie jest tylko elementem wystroju. Jest żywym, niezależnym bytem, który potrzebuje uwagi i ciepła.

To bogate kompendium wiedzy na temat roślin. Książka też obala mit, że nie ma osób, które jak to się mówi „nie mają ręki do kwiatów”. Autorki są przekonane, że każdy jest w stanie odpowiednio zaopiekować się roślinami. Musi się jednak tego nauczyć. Jednocześnie też pokazują, że roślina nie jest przedmiotem, który postawimy i będzie zawsze piękna. Trzeba o nią odpowiednio zadbać, a może się zdarzyć, że będzie potrzebowała naszej pomocy. Mimo wszystko z tej książki sporo dowiedzą się również ci z Was, którzy z roślinami są za pan brat.

Książka omówiona została w audycji: Weekend z dobrą książką – wydanie z 17/06/2018

Może ci się spodobać również Więcej od autora

zostaw komentarz