„Pora na miłość” Malwina Ferenz (recenzja)
„Pora na miłość” to debiutancka książka Malwiny Ferenz, którą mam przyjemność wam zaprezentować.
Co do fabuły
Jest taki stan ducha, który nie ma ani wieku ani odpowiednich miejsc czy pór roku. Pojawia się i sprawia, że nagle jesteś gotowa na wszystko. To właśnie miłość.
Zdawałoby się, że nic nie jest w stanie połączyć karierowiczki z banku ze starą panną z kotami, świeżo upieczoną maturzystką i gospodynią domową. Jednak życie pisze swoje przewrotne scenariusze.
Wśród urokliwych ulic Wrocławia coś burzy spokój czterech niezwykłych kobiet.
Magda traci pracę, kończy czterdziestkę i kolejny słoik nutelli. Julia pnie się po szczeblach kariery podczas, gdy jej teściowa wznosi modły o wnuka. Kaśka podgląda wrocławian z parkowych drzew i uwiecznia ich na zdjęciach, a Aniela rozsiewa optymizm na prawo i lewo doprowadzając tym do szału wszystkie sąsiadki.
Nieoczekiwany punkt zwrotny w życiu każdej z nich sprawia, że muszą zweryfikować swoje dotychczasowe życie. Bo gdy los mówi “sprawdzam”, przychodzi czas na decyzje, które będą mieć swoje konsekwencje.
Czy wybiorą słusznie? Czy wybrną z tego zwycięsko? Czy zdadzą egzamin? Oczywiście odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce.
Za sprawą powieści Martyny Ferenz udajemy się w podróż po Wrocławiu przez cztery pory roku. Zabiera nas ona w różne zakamarki miasta. Na początku pomyślałem, że jest to jedna historia, a tak naprawdę książka składa się z 4 części. Każda z nich, każda pora roku to odrębna historia bohaterów. Pozornie nie są oni ze sobą powiązani. Autorka świetnie połączyła ich wątki. Bardzo płynnie przechodzi z jednej historii do drugiej.
O ile historia maturzystki może być przewidywalna, to pozostałe trzy są dużym zaskoczeniem. Naprawdę trzeba się postarać, by już na początku wpaść na trop w jakim kierunku zmierza ich finał. Warto również docenić lekki język, którym została napisana książka oraz opisy przyrody i krajobrazów.
Powieść „Pora na miłość” to dobra propozycja na miły, wzruszający weekend. Książka o poszukiwaniu miłości, ale również o tym, że to uczucie rządzi się własnymi prawami.