„Dawno zapowiedziana nieobecność” Tomasz Mazur (recenzja)

fot. Maciej Januchowski

Przyszłość dwudziestojednoletniego Tomasza ma już swój scenariusz. Ojciec, przedwojenny fabrykant obuwia, zostawi mu fabrykę, a sam uda się na emeryturę. Do tego czasu syn ukończy niezbędne wydziały i przygotuje się do zarządzania ludźmi. Jest tylko jeden problem – Tomasz tego nie chce.


Podczas wieczornego powrotu do domu dochodzi do zdarzenia, które diametralnie odmienia jego życie. Przed maskę samochodu wybiega pokrwawiona kobieta, z nożem w plecach, uciekająca przed napastnikiem. Tomasz wysiada, próbuje pomóc. Na jego oczach kobieta zaczyna się zmieniać. Zmiana zdeterminuje całe jego dalsze życie.

Tych zmian w życiu Tomasza będzie jednak sporo więcej. Będą wpływały na nie m.in. wojna, czy komunizm.

Dawno zapowiedziana nieobecność” jest przepełniona przygnębieniem, które po części przenosi się na czytelnika. Do ostatniej strony czeka się za jakimś impulsem, który zmieni życie bohatera jednak do tego nie dochodzi. Są oczywiście pewne dobre wydarzenia, jednak to przygnębienie głównego bohatera je przykrywa. Zamiast zatem odnaleźć odpowiedzi na pytania, które rodzą nam się w głowie w trakcie lektury, na końcu zostajemy z częścią z nich i kolejnymi. Tak na autor urządził.

Sam bohater jest bardzo wyobcowany, niewdzięczny, zmagający się z wieloma problemami – tymi rzeczywistymi i urojonymi, ale nie można mu odmówić wrażliwości, idealizmu czy refleksyjności. Tomasz Wróblewski jest przykładem człowieka ciągle zaczynającego od nowa – zaczynającego od nowa życie, relacje, pracę, przyjaźnie. Daje się prowadzić innym, lecz jednocześnie sam nie chce wpływać na rzeczywistość.

Bohater był konsekwentny w jednym. To była relacja z Olgą. Kobietą, która pojawiała się w różnych etapach jego życia, a która zraniona zamieniała się w niemowlę. Jednocześnie było to jedno z uczuć, które było pozytywne i długotrwałe.

Dawno zapowiedziana nieobecność” to alegoryczna opowieść o niełatwych poszukiwaniach własnej tożsamości, kiedy na drodze stają trudne doświadczenia z dzieciństwa i niełatwa historia ojczystego kraju. Tym ciekawsza, że inspirowana stoicką filozofią autora.

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

zostaw komentarz