Peter Zuckerman i Amanda Padoan „Pochowani w niebie. Niezwykła historia Szerpów i tragicznego dnia na K2” (recenzja)

fot. Maciej Januchowski

„Pochowani w niebie. Niezwykła historia Szerpów i tragicznego dnia na K2” to książka autorstwa Petera Zuckermana i Amandy Padoan.

Kiedy Edmund Hillary jako pierwszy zdobył Mount Everest, u jego boku stał Szerpa Tenzing Norgay. Szerpowie – pozostający w cieniu i pomijani przez historię bohaterowie – od zawsze towarzyszyli himalaistom.

Wiele relacji z wypraw wysokogórskich opisuje dramatyczne zmagania podczas wspinaczki po poręczówkach. Skąd jednak te liny się tam wzięły? Kto prowadził akcję ratunkową? Są jednak takie historie, które rzadko oglądają światło dzienne. Do nich należą historie Szerpów.

W 2008 roku, gdy jedenaście osób straciło życie na K2, najbardziej zabójczej górze, dwóch Szerpów przeżyło. Bazując na wywiadach i niedostępnych wcześniej materiałach Zuckerman i Padoan po raz pierwszy oddają im głos.

Autorzy opowiadają historię Chhiringa Dorje i Pasanga Lamy, podążając za nimi od ich rodzinnych wiosek, położonych wysoko w Himalajach, przez slumsy Katmandu, lodowce Pakistanu aż do obozu u stóp K2. Obserwujemy ich, gdy czekają na śmierć, bez czekanów i narzędzi, i towarzyszymy im podczas akcji ratunkowej, która przeszła do historii himalaizmu.

Pochowani w niebie to porywająca, pełna napięcia historia górskiej wspinaczki, ale również opowieść o kulturze i zwyczajach Szerpów. To również opowieść o ludziach, ich wyborach, etapach w życiu czy aspiracjach.

Bez wątpienia książka pokazuje wielkie zaangażowanie autorów w temat. Dwa lata pracy nad nią nie poszły na marnę. Zdecydowanie można odczuć włożoną w nią pracę. Szczegółowość, opisy czy niesamowity dziennikarski warsztat. To niezwykle pasjonująca i emocjonująca opowieść o miłości do gór, ludziach gór i ich towarzyszach. Publikacja została wzbogacona zdjęciami i mapkami, co tylko podnosi jej ocenę w moich oczach. Co ważne to nie tylko książka dla himalaistów. Przyjemność z czytania będą mieli również laicy, tacy, którzy interesują się wysokimi górami tylko wtedy, kiedy usłyszą w serwisach informacyjnych o jakiejś tragedii.

Może ci się spodobać również Więcej od autora

zostaw komentarz